Jak informują holenderskie media, na wyspie Texel w prowincji Holandia Północna pojawiły się podejrzane auta. Po miejscowości Oudeschild krążą tajemnicze samochody z Polski.
Pojazdami jeżdżą „podejrzani faceci”, którzy obserwują okoliczne budynki mieszkalne. Według lokalnej prasy, mieszkańcy są pewni, że Polacy w ten sposób przygotowują się do ograbienia ich domostw. – Nie chcemy nikogo straszyć, po prostu informujemy – zaznacza na Facebooku administrator profilu Gemeenschap Oudeschild.
Miasteczko jest małe, bo liczy zaledwie 1100 osób. Z tego też powodu bardzo wolno poruszające się białe furgonetki zostały natychmiast zauważone. „Texele Courant” podaje, że auta miały krążyć wąskimi uliczkami. Zlokalizowano je przy domach na Commandeursingel i De Wittstraat.
Policja już się zajęła sprawą kontaktując się z władzami lokalnymi. Służby policyjne zalecają także mieszkańcom, aby zapisywać numery rejestracyjne podejrzanych furgonetek oraz ich modele.