Gdy kupimy truskawki i okażą się zbyt mało słodkie, czujemy się zawiedzeni. Takie owoce, choć wyglądają i pachną pięknie, są prawie bez smaku. Jeśli masz niewielką plantację truskawek na działce, pomyśl o dodatkowym wspomaganiu, szczególnie jeśli masz odmiany późne. Poznaj patent na „osłodzenie” truskawek. Podaj im domowy nawóz, a nawet pierwsze plony będą słodsze i soczystsze niż kiedykolwiek.
Zanim dokarmisz rośliny, przyszykuj stanowisko
Owoce, by odpowiednio się rozwijać, potrzebują uwagi z twojej strony. Ziemia pod uprawę powinna być przepuszczalna i zasobna w próchnicę. Najlepiej, by stanowisko było pełne słońca i zabezpieczone przed wichurami. Regularne pielenie to również ważna czynność pielęgnacyjna. Jeśli zaniedbasz swoje uprawy, ziele je zagłuszy i niedługo zupełnie „wyginą”. Pamiętaj o odchwaszczaniu, a unikniesz problemu.
Panaceum na kwaśne owoce. Wykorzystaj pokrzywy
Pyszny smak truskawek osiągniesz przy pomocy naturalnej odżywki. Bardzo łatwo się ją robi, ale z pozyskując surowiec, warto założyć rękawiczki zabezpieczające, aby się nie poparzyć. Spokojnie, surowcem nie są żadne odczynniki chemiczne, tylko pokrzywa – na co dzień traktowana przez wiele osób jak zwykły chwast. Rośnie praktycznie wszędzie (na podwórku, łące, przy drogach czy w lesie), więc nie powinieneś mieć problemu z jej pozyskaniem. Potrzebujesz 1 kilograma pokrzyw. Musisz je pociąć, wymieszać z wodą (10 litrów), a następnie wszystko okryć i odstawić na 14 dni do fermentacji. Każdego dnia zamieszaj nawóz.
Po upływie wyznaczonego czasu rozrzedź go z wodą w stosunku 1:10, przelej do konewki lub innego zręcznego pojemnika i podlewaj krzaczki truskawek. Pierwsze i kolejne zbiory będą słodsze i bardziej soczyste. A ty zyskasz podwójnie: poprawisz smak owoców i nic nie stracisz. Za specjalny preparat w centrum ogrodniczym zapłaciłbyś fortunę. Ten jest niemalże w stu procentach darmowy. Zrobi go nawet ogrodnik amator, któremu marzą się smakowite zbiory.