W wysokich partiach polskich Tatr leży śnieg, do tego panuje niska temperatura, którą potęguje silny wiatr. Takie warunki atmosferyczne sprawiają, że turyści mają niezwykle trudne warunki do wypoczynku jak na tę porę roku.
Od kilku dni pogoda na terenie naszego kraju wyjątkowo nie przypomina połowy lipca i tego, co miało miejsce jeszcze jakiś czas temu. Wszechobecne jest duże zachmurzenie, opady deszczu i silny wiatr, który powoduje, iż temperatura przypomina raczej październik, a nie lipiec. Szczególnie utrudnione życie mają turyści w Tatrach, którzy na wysokości powyżej 2300 m n.p.m. muszą bacznie uważać na mokre i śliskie skały.
Wczoraj w nocy temperatura na Łomnicy spadła do czterech kresek poniżej zera, podobnie jak na Kasprowym Wierchu, gdzie termometry wskazywały -1 stopień. Co więcej, nocne opady doprowadziły do tego, że wiele dróg jest błotnistych, zaś gęste chmury mocno utrudniają widoczność.
W najbliższym czasie turyści muszą mocno uważać przy okazji jakichkolwiek wycieczek w góry. Do końca tego tygodnia przewidywane są trudne warunki meteorologiczne, do których zaliczyć można niską temperaturę, spore zachmurzenie i silne porywy wiatru. O wszelkich zmianach pogodowych informuje Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe na swojej stronie internetowej.
Pogoda poprawić ma się dopiero w piątek – wtedy w Tatrach zapowiadane są większe rozpogodzenia oraz ocieplenie. W zamian jednak turyści muszą liczyć się z wyższym prawdopodobieństwem burz w tym regionie.