W Polsce rośnie liczba rozwodów, ale nie tych „tradycyjnych” – cywilnych. Co zaskakujące, nastaje pewna moda na rozwiązywanie „tego, co Bóg złączył”, a więc wnioskowanie o „rozwód kościelny”. W ostatnich latach częstotliwość byłych par, które starały się o takie rozwody, wzrósł rekordowo! Taki rozwód umożliwia ponowne zawarcie małżeństwa w katolickiej świątyni. Polacy nadal chcą zawierać śluby kościelne?
Jak donosi „gazeta.pl” powołując się na dane przytoczone przez „ekai.pl” – w Polsce coraz częściej wnioskuje się o tzw. „rozwody kościelne”. Chodzi właściwie o unieważnienie małżeństwa, bo Kościół formalnie nie uznaje rozwiązania ślubu, który składa się – coraz częściej tylko w teorii – na całe życie.
Media wskazują na rekordowy przyrost wniosków o unieważnieni ślubu kościelnego. Przed Sądem Diecezjalnym w Krakowie toczy się obecnie 700 takich spraw, a tylko w 2022 roku przybyło 170 dodatkowych! W 2023 roku złożono kolejne 163 wnioski o „rozwód kościelny”.
Fala „rozwodów kościelnych” w Polsce. „Skoro Kurski dostał unieważnienie, to dlaczego nam ma się nie udać?”
Wnioski są rzeczywiście rozpatrywane i to bardzo często pozytywnie! Tylko w ubiegłym roku Sąd Diecezjalny w Tarnowie unieważnił w ten sposób 146 małżeństw.
„Liczba stwierdzeń nieważności małżeństwa w Kościele w Polsce od 1989 roku wzrosła o ponad 160 proc. w porównaniu z 2020 r. i wyniosła 2813” – alarmował już wtedy Instytut Statystyczny Kościoła Katolickiego.
Co sprawia, że rośnie liczba unieważnień ślubów kościelnych. W rozmowie z „gazetą.pl” trend ten wyjaśniał adwokat kanoniczny.
„Po pierwsze, związki w dzisiejszych czasach szybciej się rozpadają. Po drugie, ludzie mają większą świadomość na ten temat niż jeszcze kilka czy kilkanaście lat temu. I po trzecie, proces o stwierdzenie nieważności małżeństwa w Kościele został kilka lat temu znacznie uproszczony” – powiedział adwokat kościelny, Michał Poczmański, z Kancelarii Kanonicznej w Warszawie.
Przypomnijmy, że żywą reklamą dla tego typu rozwodu był swego czasu były prezes TVP Jacek Kurski, który niejednokrotnie unieważniał swoje małżeństwo. „Ludzie często myślą: Skoro Kurski dostał unieważnienie, to dlaczego nam ma się nie udać?” – stwierdził Poznański.