Od rozpoczęcia wojny na Ukrainie minęło ponad pół roku. Od tamtej pory do naszego kraju przybyły miliony uchodźców, uciekających przed rosyjskimi bombami. Już w pierwszych miesiącach tego gwałtownego napływu obcokrajowców eksperci ostrzegali, iż po początkowej fali optymizmu mogą zacząć się problemy. Chodzi oczywiście o napięcia pomiędzy gospodarzami a gośćmi. Minęło już trochę czasu, emocje nieco opadły. Czy stosunek Polaków do Ukraińców zmienił się na gorsze?
To normalne, że kiedy w kraju przebywa duża liczba obcokrajowców, w końcu wynikają z tego konflikty na różnym tle. Zwłaszcza, jeśli obcokrajowcy pojawiają się w kraju bardzo dużą masą. W niektórych państwach, które przyjęły uchodźców z Ukrainy, powoli zaczynają narastać anty-ukraińskie nastroje. Choć może lepiej byłoby je nazwać nastrojami sceptycznymi. W Czechach np. odbyła się ostatnio demonstracja, w której wzięło udział ok. 100 tys. ludzi! Demonstranci domagali się od rządu przyjęcia stanowiska neutralnego w kwestii wojny na Ukrainie i zaprzestania dostarczania broni obrońcom. Jak podaje „OKO.press”, zebrani mieli również skandować „zdejmij tę flagę”, wskazując na flagę Ukrainy, wiszącą nad Pałacem Wacława.
W Polsce do tej pory tego typu manifestacji, na dodatek na tak dużą skalę, nie było. Ale czy będą? Według sondażu Ipsos dla „OKO.press” nic podobnego w naszym kraju raczej się nie zapowiada.
Polacy nieznacznie bardziej niechętni wobec Ukraińców, niż w maju. „Nadal obawiamy się negatywnych tendencji”
„W pytaniu o skutki dłuższego pobytu osób z Ukrainy przeważają odpowiedzi, że to dla Polski dobre (“zdecydowanie dobre” – wybrało 14 proc., “raczej dobre” – 51 proc.) razem to aż dwie trzecie badanych (65 proc.). Jedna czwarta (27 proc.) dała odpowiedź negatywną (18 proc. – „raczej złe”, 9 proc. „zdecydowanie złe”)” – czytamy w „OKO.press”.
Portal wskazuje, że taki sam sondaż przeprowadzono w maju. Wyniki obu badań niemal się nie różnią, choć zauważalny jest lekki spadek sympatii względem przybyszów zza wschodniej granicy. Poprzednio obie odpowiedzi „dobre” wybrało 67 proc. badanych, czyli o 2 pkt. proc. więcej. W maju „źle” oceniło obecność Ukraińców 24 proc. badanych, czyli o 3 pkt. proc. mniej, niż w tym miesiącu. Zmiana nastawienia Polaków mogłaby się więc zmieścić niemal w granicach błędu statystycznego.
„Obawialiśmy się i nadal obawiamy negatywnych tendencji w podejściu do uchodźców, szczególnie z powodu sytuacji gospodarczej, która staje się coraz gorsza. Ludzie są przekonani, że powodem drożyzny jest wojna w Ukrainie. Szczególnie te osoby, które zarabiają mniej, mieszkają w mniejszych miastach i na wsiach, mają ograniczony dostęp do usług publicznych, mogą przelewać swoje rozgoryczenie na Ukraińców” – mówiła Myroslava Keryk, szefowa fundacji Dom Ukraiński, dla „OKO.press”.