O tak dużych konfiskatach nie słyszy się w Polsce często. Policjantom z Wałcza udało się rozbić pierścień przemytniczy działający w regionie. W trakcie operacji funkcjonariuszom udało się zabezpieczyć 100 kg kokainy o czarnorynkowe wartości ponad 40 mln złotych! Przestępcy ukryli towar w… częściach samochodowych. Dwóm zatrzymanym mężczyznom grozi po 20 lat więzienia.
Przestępcy zagrali w prostą grę – szybkie miliony albo długoletnie więzienie. Nie wykazali się biegłością, a zatem w zakładzie karnym spędzą najprawdopodobniej długie lata. Każdemu z zatrzymanych grozi nawet 20 lat więzienia. Sprawa nie jest jednak zamknięta, bo śledczy są zdania, że za przemytem takich ilości kokainy może stać międzynarodowa grupa przestępcza, a zatrzymanie dwóch osób jest tylko wierzchołkiem góry lodowej.
Transport 109 kilogramów narkotyku, pochodzącego najprawdopodobniej z Ameryki Południowej, odkryto podczas kontroli ciężarówki, w której przewożone miały być wyłącznie części samochodowe. Okazało się jednak, że ich wnętrze było po brzegi wypchane białym proszkiem. Wartość narkotyków na czarnym rynku oszacowano na 40 mln złotych. Chociaż przemytnicy zostali zatrzymani, policjanci przyznali, że ich operacja była starannie zaplanowana.
Policja ujawniła, że zatrzymani nie są Polakami – to obywatele Gruzji w wieku 42 i 22 lat. Obu postawiono zarzuty przemytu narkotyków w ramach tzw. międzywspólnotowego obrotu.
Na wniosek prokuratury sąd nałożył na Gruzinów tymczasowy areszt w wymiarze trzech miesięcy.
Policjanci z Wałcza nie wykluczają, że w związki z przejęciem dojdzie do kolejnych aresztowań.
Źródło: fakt.pl, Komenda Powiatowa Policji w Wałczu. Źródło nagrania: zachodniopomorska.policja.gov.pl
