Kobieta z Ostrołęki została zatrzymana pod zarzutem posiadania narkotyków. Policjanci zwrócili na to uwagę, gdy poprosili ją o okazanie dokumentu tożsamości, który był pokryty białym proszkiem. Ta przekonywała, że jest to gips budowlany.
Pewna kobieta zwróciła uwagę policjantów, gdy siedziała w swoim samochodzie na leśnym terenie pod Ostrołęką. W rozmowie z mundurowymi wyjaśniała, że zjechała do lasu, ponieważ zdenerwowała się i chciała zapalić papierosa. Poproszono ją o wylegitymowanie się.
Na jej dowodzie widoczny był biały pył. – Na pytanie co to jest za substancja stwierdziła, że jest to gips budowlany, ponieważ w domu niedawno miała remont. Potem zmieniła zdanie mówiąc, że substancja jest kodeiną – mówił komisarz Tomasz Żerański z KMP w Ostrołęce.
Policjanci nie uwierzyli 30-latce i przeszukali jej kieszenie. – Mundurowi znaleźli przy kobiecie torebki strunowe z zawartością białego proszku i suszu roślinnego, który po wstępnym sprawdzeniu okazał się być amfetaminą i marihuaną – mówił kom. Żerański.
Kobieta została przewieziona do ostrołęckiej komendy i trafiła do aresztu. Usłyszała już zarzut posiadania narkotyków, do którego się przyznała. Niebawem odpowie ona za swoje zachowanie przed Sądem.