W niedzielę doszło do niezwykle groźnego zdarzenia na terenie dworca w Legionowie. Dwóch napastników najpierw brutalnie pobiło, a następnie okradło przechodnia. Wszystko widział policjant, który pojawił się w mieście w celu wzięcia udziału w kursie.
Funkcjonariusz przyjechał do Legionowa, a dokładnie do Centrum Szkolenia Policji z Zielonej Góry. W niedzielne popołudnie wysiadł z pociągu na dworcu i gdy przechodził obok przejścia podziemnego, usłyszał wołanie o pomoc i odgłosy bicia drugiej osoby.
– Policjant natychmiast zareagował i pobiegł tam, skąd dochodziły krzyki. Z daleka zauważył napastnika kopiącego leżącego na ziemi mężczyznę. Policjant krzyknął i przestraszył bandytów. Agresywny mężczyzna wraz z towarzyszącą mu kobietą uciekli w stronę pobliskiego parku – powiedziała podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka policji w Zielonej Górze.
Patrol zatrzymał wszystkich podejrzanych
Mundurowy sprawdził stan zdrowia poszkodowanego i okazało się, że był przytomny. Inni świadkowie zdarzenia zaczęli udzielać mu pomocy i zadzwonili na policję. Funkcjonariusz z Zielonej Góry z kolei zatrzymał napastników, ale zauważył, że dołączyła do nich spora grupa mężczyzn, dlatego wezwał wsparcie.
Zanim patrol przyjechał na miejsce, policjant cały czas obserwował napastników. Później doszło ich do zatrzymania. Okazało się, że pobity mężczyzna został także przez oprawców okradziony z pieniędzy, dlatego zdarzenie zakwalifikowano jako rozbój. Wszystkie okoliczności tego zdarzenia wyjaśniają policjanci z Legionowa.