Do brawurowego policyjnego pościgu doszło na śląskim odcinku autostrady A1. Mundurowi ścigali złodziei, którzy w Austrii ukradli range rovera. Auto ostatecznie wylądowało w rowie i choć sprawcy zaczęli uciekać pieszo, ostatecznie się poddali.
Polska policja otrzymała zgłoszenie, że śląskim odcinkiem autostrady A1 w kierunku Łodzi jadą złodzieje, którzy w Austrii ukradli samochód marki range rover. Mundurowi z Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie zauważyli pojazd w rejonie Blachowni.
Poruszający się autem mężczyźni nie zamierzali jednak się zatrzymywać i zaczęli uciekać. Pościg dobiegł końca na drodze krajowej nr 46, kiedy to skradziony SUV nagle wjechał do rowu.
Mężczyźni początkowo nie zamierzali dawać za wygraną i po opuszczeniu pojazdu uciekali pieszo. Policjanci oddali jednak kilka strzałów ostrzegawczych w powietrze, dzięki czemu szybko udało im się ich zatrzymać.
Sprawcami byli mieszkańcy województwa podkarpackiego w wieku 23 i 26 lat. Strona austriacka zainicjowała już procedurę uproszczonego postępowania sądowego ENA, w ramach którego dojdzie do przekazania przestępców do kraju, w którym ukradli auto.