ShareInfo.plWiadomościPolityk wzywa do delegalizacji partii Brauna. Porównał ją do NSDAP

Polityk wzywa do delegalizacji partii Brauna. Porównał ją do NSDAP

IPN wszczęło śledztwo ws. Grzegorza Brauna
Andrzej Rozenek porównał Konfederację Korony Polskiej do NSDAP. Polityk wzywa do zdelegalizowania partii Grzegorza Brauna | fot. Sejm RP from Polska, Creative Commons Attribution 2.0

Polityk wzywa do delegalizacji Konfederacji Korony Polskiej Grzegorza Brauna. Zdaniem Andrzeja Rozenka – byłego posła i zastępcy redaktora naczelnego tygodnika „NIE” Jerzego Urbana – „trzeba to przeciąć, zanim wrzód urośnie do rozmiarów, z którymi sobie nie poradzimy”.

REKLAMA

Andrzej Rozenek – poseł VII i IX kadencji Sejmu, polityk m.in. Ruchu Palikota, SLD i PPS-u – wezwał w programie „Goniec Poranny” do zdelegalizowania partii Grzegorza Brauna. Zdaniem polityka jest to ugrupowanie „rasistowskie” oraz „siejące nienawiść” i konstytucyjnym obowiązkiem jest jej rozwiązanie.

Rozenek twierdzi, że zastosowanie ma w tym przypadku art. 13 Konstytucji, według którego „zakazane jest istnienie partii politycznych i innych organizacji odwołujących się w swoich programach do totalitarnych metod i praktyk działania nazizmu, faszyzmu i komunizmu, a także tych, których program lub działalność zakłada lub dopuszcza nienawiść rasową i narodowościową, stosowanie przemocy w celu zdobycia władzy lub wpływu na politykę państwa albo przewiduje utajnienie struktur lub członkostwa”.

Andrzej Rozenek porównuje partię Grzegorza Brauna do NSDAP Adolfa Hitlera i wzywa do jej zdelegalizowania

Na pytanie prowadzącego program, czy nowy minister sprawiedliwości, Waldemar Żurek, powinien rozpocząć proces delegalizacji Konfederacji Korony Polskiej, Rozenek odparł: „Tak, minister Żurek zacząć proces delegalizacji tej partii. Trzeba to przeciąć, zanim ten wrzód urośnie do rozmiarów, z którymi sobie już nie poradzimy”.

W dalszej części wywiadu polityk porównał „Koronę” Brauna do partii Adolfa Hitlera – Narodowosocjalistycznej Niemieckiej Partii Robotniczej (NSDAP). Jego zdaniem, gdyby w latach 30. ubiegłego stulecia ktoś „przeciął” kariery nazistów, nie doszłoby do II wojny światowej.

„Trzeba rozumieć odpowiedzialność za to, co się robi. I ta odpowiedzialność polega na tym, że się przeciwdziała, zapobiega. I ta odpowiedzialność polega m.in. na tym, że się przeciwdziała, zapobiega. Trzeba zapobiegać rozlewającej się fali nacjonalizmu, faszyzmu, neofaszyzmu. Nie widzę tutaj innego wyjścia” – podkreślił.

REKLAMA

Źródło: Goniec.pl / DoRzeczy.pl

Zobacz również:
REKLAMA