
W ciągu ostatnich lata Polska zgromadziła potężne rezerwy złota. Według najnowszych danych w zasobach Narodowego Banku Polskiego znajduje się już ponad 509 ton tego kruszcu – to więcej, niż posiada Europejski Bank Centralny. W światowym rankingu nasz kraj plasuje się obecnie na 12. miejscu. Poza twardym zabezpieczeniem dla polskiej waluty rezerwy złota stały się niedawno także atrakcją. W ramach „Złotego konkursu dla polskich rodzin” NBP uchyliło drzwi skarbca i pokazało zwycięzcy regały pełne lśniących sztab.
W maju stan polskich rezerw złota wyniósł 509 ton – informuje Narodowy Bank Polski. To rekordowa ilość, także na tle większości państw świata. Polska plasuje się obecnie w czołówce pierwszej dwudziestki największych posiadaczy rezerw kruszcu na świecie. Za nami jest już Europejski Bank Centralny. Brakuje nam nieco ponad 100 ton, aby wyprzedzić Turcję i Holandię i dostać się do pierwszej dziesiątki!
Prezes NBP, prof. Adam Glapiński, zwrócił uwagę na wyprzedzenie w rankingu szczególnie Europejskiego Banku Centralnego. „Ten symboliczny próg, to nie tylko liczba. To dowód na konsekwentną strategię, która wzmacnia wiarygodność Polski na rynkach międzynarodowych i buduje bezpieczeństwo finansowe obywateli” – oświadczył szef polskiego banku centralnego.
Na tle Europy wypadamy jeszcze lepiej, niż rankingu światowym – choć ta należy do najbogatszych kontynentów. Przed nami jest tylko pięć państw, w tym m.in. Niemcy, którzy posiadają drugie największe rezerwy złota na świecie (ponad 3350 ton). Prześcignęliśmy już natomiast Wielką Brytanię, która co prawda magazynuje dużą część naszych rezerw, ale sama posiada tylko nieco ponad 310 ton złota.
Na wielkie zakupy złota NBP wyruszyło w 2018 roku pod wodzą prof. Glapińskiego. Od tamtej pory w skarbce polskiego banku centralnego uzupełniono ponad 400 tonami kruszcu. W tym czasie nasz kraj awansował z 35. na 12. miejsce w światowym rankingu.
„Nasze rezerwy dewizowe – dziś to ponad 242 miliardy dolarów – wzmacniają status Polski jako bezpiecznego i wiarygodnego uczestnika globalnego systemu finansowego” – podkreśla szef NBP.
Źródło: se.pl