Jeśli zakończysz zbiory pomidorów, możesz zastanowić się nad następnymi uprawami. Decydując się na płodozmian, sprawisz, że grunt zachowa żyzność, co jest bardzo ważne w przypadku większości roślin. Teren po pomidorach warto umiejętnie zagospodarować. Dzięki temu przyszłoroczne plony również będą satysfakcjonujące. Ogrodnicy są zdania, że tę grupę roślin najlepiej sadzić na działce po krzaczkach.
Płodozmian to dobra metoda na utrzymanie żyzności ziemi i ochrona przed jej erozją. Co więcej, to także dobry patent na poskromienie szkodników.
Jeśli jeden gatunek warzyw rośnie na tej samej glebie co roku, w każdym sezonie, kondycja podłoża jest coraz gorsza, co z pewnością odbije się niekorzystnie na jakości plonów. Stosowanie płodozmianu w odpowiedni sposób (tzn. sadzenie konkretnych roślin) to taktyka sprzyjająca wzbogaceniu gruntu w cenne pierwiastki, które „zabrała” wcześniejsza uprawa. Co warto siać po pomidorach? Sprawdź!
Jakie rośliny posadzić po pomidorach?
Rośliny te są dość zachłanne na substancje odżywcze, więc ziemia po ich uprawie jest niemalże wyjałowiona. Dlatego warto postawić na odmiany o niewielu potrzebach, dla których mikroelementy nie są tak bardzo ważne. Idealnie sprawdzą się warzywa strączkowe czy krzyżowe.
Strączki (np. groch, bób, fasola) sprzyjają zatrzymaniu azotu w podłożu. Z warzyw krzyżowych, można posadzić np. kalafior, jarmuż czy kapustę.
Nie tylko warzywa krzyżowe i strączkowe
Na stanowisku po pomidorach można z powodzeniem posiać także inne jarzyny. Na przykład rzodkiewkę, sałatę czy koperek. Rosną szybko, więc plony będzie można zebrać jeszcze przed pierwszymi przymrozkami. Dodatkowo nie ukorzeniają się zbyt głęboko (odwrotnie niż pomidory).