
Posłanka partii Razem Marcelina Zawisza skomentowała kwestię przesunięcia terminu rekonstrukcji rządu. Postanowiła wbić szpilkę w rządzącą koalicję, twierdząc, że „im żaden rzecznik nie pomoże”.
Jeszcze przed wyborami prezydenckimi premier Donald Tusk zapowiedział rekonstrukcję rządu. Przez długi czas nie padał jednak żaden konkretny termin, natomiast od niedawna w przestrzeni publicznej wskazywano na datę 15 lipca.
Wiadomo już, że na ogłoszenie zmian będzie trzeba poczekać do 22 lipca. Wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty przekazał, że przesunięcie to wynika z ustaleń między koalicjantami i zapewnił, że „nie ma żadnych podstępów ani zagrożeń”.
Posłanka wbija szpilę koalicji rządzącej
Internauci zaczęli kpić z tej daty. Przypomnieli, że 22 lipca 1944 roku ogłoszono Manifest Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego, za czym stał Józef Stalin. Dzień ten jest więc historycznie formalnym początkiem siłowego przejęcia władzy nad Polską przez komunistów – wyjaśnia WP.
Marcelina Zawisza z partii Razem odniosła się do tego tematu na Twitterze. – Jak oni nie widzą, że koalicja powołana do życia 13 grudnia będzie robić rekonstrukcję 22 lipca to im żaden rzecznik nie pomoże – napisała.
Jak oni nie widzą, że koalicja powołana do życia 13 grudnia będzie robić rekonstrukcję 22 lipca to im żaden rzecznik nie pomoże 😆 https://t.co/GojOpfsgoc
— Marcelina Zawisza #PartiaRazem (@mmzawisza) July 9, 2025