W miejscowości Aczyńsk w poniedziałek doszło do potężnego wybuchu na terenie magazynu z bronią. Jego efektem było osiem rannych osób, tysiące ewakuowanych ze swoich domów, a także nieoficjalnie jedna ofiara śmiertelna.
Do eksplozji doszło w poniedziałkowe popołudnie. Miała ona miejsce w magazynie militarnym, który służył do składowania broni w regionie krasnojarskim. Początkowo na terenie budynku pojawił się tylko ogień, ale kiedy zajął on ważniejsze pomieszczenia, doszło do potężnego wybuchu.
Z nieoficjalnych informacji agencji TASS wynika, że jedna osoba nie przeżyła wybuchu i najprawdopodobniej był nią żołnierz. Do tej pory rosyjskie władze nie potwierdziły tych doniesień. Potwierdzenia doczekała się jednak informacja o co najmniej ośmiu rannych osobach, w tym jednym dziecku, z czego trzy z nich musiały zostać hospitalizowane.
Skutki eksplozji mogły być na tyle groźne, że tamtejsze władze podjęły decyzję o ewakuacji osób zamieszkujących w promieniu 20 kilometrów od źródła wybuchu. Szacuje się, że w ramach zapewnienia bezpieczeństwa, ewakuowanych zostało od 6 do aż 11 tysięcy osób. Ponadto w obrębie 30 kilometrów od miejsca zdarzenia wstrzymano ruch lotniczy.
Ze wstępnych ustaleń śledczych wynika, że do wybuchu doszło wskutek pożaru, który pojawił się w pomieszczeniu służącym do magazynowania prochu. Siła uderzenia była tak duża, że w mieszkaniach znajdujących się w niedalekiej okolicy wybite zostały szybe, zaś odłamki, które zostało wystrzelone w powietrze były główną przyczyną obrażeń wśród poszkodowanych.
https://twitter.com/BenjaminEnfield/status/1158501267775397896