Jak podaje dziennik „ABC” – hiszpański okręt logistyczny „Ysabel” wypłynął z portu w bazie Rota nieopodal Kadyksu. Na pokładzie przewozi 200 ton uzbrojenia, które trafi na Ukrainę. Niestety, nie jest to dostawa broni ciężkiej. Rosjanie wcześniej grozili, że zaatakują każdy statek, który będzie przewoził sprzęt, mogący wzmocnić armię ukraińską.
Pedro Sanchez – premier Hiszpanii – spotkał się w czwartek z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełeńskim w Kijowie. Z ust szefa hiszpańskiego rządu padła tam deklaracja wysłania na Ukrainę 200 ton broni w ramach pomocy dla ukraińskiej armii. Jak się okazuje, broń zostanie przerzucona do kraju nad Dnieprem drogą morską. Uzbrojenie przetransportuje potężny okręt hiszpańskiej marynarki wojennej „Ysabel”.
Wcześniej Rosjanie odgrażali się, że zatopią każdy statek, który będzie próbował przewieźć na Ukrainę broń celem wzmocnienia tamtejszych sił zbrojnych.
„Wyraźnie mówimy przedstawicielom USA, że transporty US-NATO przewożące broń przez terytorium Ukrainy mogą zostać uznane przez rosyjskie siły zbrojne za legalne cele wojskowe” – stwierdził Siergiej Koszelew.
„Ysabel” wypłynęła już w morze pod banderą NATO
„Broń jest już w drodze (…) na pokładzie Ysabel – powiedział Sanchez w telewizji. Ryzyko zaatakowania przez Rosję jest jednak niewielkie, gdy okręt płynie pod banderą NATO i podróżuje do portów NATO-wskich” – dodał.
To największa do tej pory pomoc militarna, udzielona Ukrainie przez Hiszpanię. Oprócz uzbrojenia, Hiszpanie zapakowali na „Ysabel” 30 ciężarówek oraz 10 lekkich pojazdów terenowych.