W niedzielę wczesnym rankiem wybuchł ogromny pożar kompleksu handlowego Marywilska 44 na warszawskiej Białołęce. Z obecnych komunikatów wynika, że ogień objął 80 procent hali, a na miejscu pracuje już kilkadziesiąt zastępów straży pożarnej.
Do zdarzenia doszło w niedzielę przed godziną 4:00. Młodszy brygadier Michał Konopka ze stołecznej straży pożarnej w rozmowie z TVN24 przekazał, że wskutek pożaru doszło do częściowego zawalenia się konstrukcji dachu kompleksu handlowego.
Na miejsce przyjechało kilkadziesiąt zastępów straży pożarnej i jak dotąd nie pojawiły się żadne informacje o rannych. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa z kolei wydało alert dla mieszkańców Warszawy i powiatów warszawskiego zachodniego, legionowskiego i nowodworskiego.
Olbrzymi pożar trawi halę
Miejski Reporter, który opublikował w sieci nagranie wykonane z drona relacjonował, że „ogień rozprzestrzenił się błyskawicznie i szybko objął całą halę”. Przekazał też, że do akcji zostało zadysponowanych około 180 strażaków.
– Kolejne zastępy jednostek obrony chemicznej monitorują atmosferę wokół obiektu i ratownicy zalecają używać maseczek i apelują o pozostanie w domach. Do akcji wewnątrz obiektu wykorzystany jest także robot Colossus, maszyna CBRNE – napisał Miejski Reporter na Facebooku około godziny 8 rano.
Pożar hali na Marywilskiej 44 na Białołęce w Warszawie. Spłonęło nawet 1400 sklepów! Z ogniem walczy ponad 60 zastępów straży pożarnej. Akcja trwa. pic.twitter.com/ELYBWK2FN3
— Miejski Reporter (@MiejskiReporter) May 12, 2024