Polska zadłuża się w oszałamiającym tempie. „Rzeczpospolita” alarmuje, że w ciągu zaledwie pół roku państwo zadłużyło się na 129 mld złotych. To skok o 10 proc. w stosunku do całości polskiego długu! Najbardziej niepokojące jest jednak, że niema połowę z pożyczonej kwoty Polska przeznacza na spłatę odsetek z wcześniej zaciągniętych zobowiązań, czyli obsługę długu.
Wsparcie Ukrainy, zbrojenia, ale także rosnące wydatki socjalne – jak zwiększenie 500 plus do 800 plus na początku bieżącego roku oraz wprowadzenie „babciowego”. To wszystko może przyczyniać się do bezprecedensowego rozpasania finansów państwa polskiego.
Jak informuje „Rzeczpospolita” – tylko w tym roku dług Polski wzrośnie do 1,96 biliona złotych (1960 miliardów). To suma oficjalnie zaciągniętych zobowiązań oraz środków pozyskanych przez tzw. fundusze pozabudżetowe. W sumie poziom zadłużenia ma wzrosnąć w 2024 roku o… 275 miliardów złotych. To nieco mniej, niż połowa polskiego budżetu!
Rzeczpospolita donosi, że już w czerwcu zobowiązania Polski zwiększyły się o 10 proc. w stosunku do końca 2023 roku. Chodzi o 129 miliardów złotych. Większy skok w historii III RP odnotowano tylko w 2020 roku, gdy Polska musiała radzić sobie „dodrukiem” z pandemią koronawirusa i skutkami gospodarczymi lockdownów.
Polski rząd w ciągu pół roku pożyczył 129 miliardów złotych. Połowę państwo przeznaczyło na spłatę odsetek od wcześniej zaciągniętych kredytów
Najbardziej niepokojącym jest fakt, iż z całej pożyczonej kwoty 129 miliardów złotych prawie połowa zostanie od razu przepalona jako odsetki od wcześniej zaciągniętych kredytów. Z powodu wysokich stóp procentowych – zarówno w Polsce, ale także na świecie, koszty obsługi długu są obecnie bardzo wysokie.
„Tak ogromny wzrost długu jest niepokojący, zwłaszcza że w obecnych warunkach drogiego pieniądza pociąga to za sobą bardzo znaczący wzrost kosztów jego obsługi” – mówi Marcin Mrowiec, główny ekonomista Grant Thornton, w rozmowie z „Rzeczpospolitą”.
W 2025 roku same tylko odsetki od zaciągniętych zobowiązań będą kosztowały Polskę 100 miliardów złotych. To prawie dwa razy więcej niż rocznie z budżetu przeznaczane jest na cały program 800 plus.