Wojna na Ukrainie – pomimo zmian taktycznych, a nawet zmian głównego celu rosyjskiej, tzw. „operacji specjalnej” – wciąż nie idzie po myśli Rosjan. Kreml otrzymał od Ukraińców kolejny, symboliczny cios. Ukraińscy żołnierze z 227. batalionu obrony terytorialnej, którzy brali udział w kontrofensywie pod Charkowem, dotarli do legalnej granicy Ukrainy z Rosją. Zatknęli tam słup graniczny i wykonali kilka zdjęć – podaje „TVN 24”.
Ołeh Syniehubow – szef ukraińskich władz obwodu charkowskiego – opublikował w poniedziałek nagranie, na którym ukraińscy żołnierze dochodzą do granicy rosyjsko-ukraińskiej, gdzie umieszczają słup graniczny. Na nagraniu jeden z żołnierzy zameldował prezydentowi Wołodymyrowi Zełeńskiemu odbicie ukraińskiego terytorium z rąk okupantów.
„Panie prezydencie melduję, że dzisiaj 15 kwietnia (w rzeczywistości chodzi o 15 maja – red.) nasz batalion doszedł do granicy z Rosją, krajem agresorem. Doszliśmy, jesteśmy tutaj” – mówi na nagraniu jeden z wojskowych.
"Panie Prezydencie, my na granicy". 227. batalion OT charkowskiej brygady wyszedł nad granicę z RUS. Żołnierz myli datę, mówi o 15 kwietnia, realnie mowa o 15 maja. Jednostka działała na płn-wsch od Charkowa, dosyć szeroko tam RUS ma się wycofywać. pic.twitter.com/vakQw85pcW
— Mariusz Cielma (@MariuszCielma) May 16, 2022
Ukraińcy dotarli do granicy z Rosją. Sukces lokalnej kontrofensywy pod Charkowem
Tego samego dnia – ale wcześniej – Ministerstwo Obrony Ukrainy udostępniło zdjęcie, przedstawiające kilku żołnierzy z ukraińskimi barwami narodowymi, stojącymi przy posterunku granicznym na pograniczu rosyjsko-ukraińskim.
Jak stwierdził Mariusz Cielma, ekspert ds. wojskowości – 227. batalion charkowskiej brygady Obrony Terytorialnej operuje na północny wschód od Charkowa, gdzie – według doniesień ukraińskich władz – Rosjanie wycofują się na masową skalę, już do Rosji.
Jest to tym samym kolejny, wielki sukces armii ukraińskiej. Wcześniej – miesiąc temu – Ukraińcom udało się odeprzeć i złamać ofensywę wojsko rosyjskich, operujących z Białorusi i nękający od północy Kijów. Teraz obrońcy wyzwolili Charków spod zasięgu rosyjskiej artylerii, co daje nadzieję, że do miasta wróci względny spokój.
Rosjanie natomiast koncentrują swoje wysiłki na wschodzie kraju, próbując utrzymać ziemie, które kontrolowali wcześniej lub opanowali na początku wojny 24 lutego (korytarz do Krymu oraz republiki separatystyczne, kontrolowane od 2014 roku).