Minister rozwoju Jadwiga Emilewicz była gościem środowych „Faktów po Faktach” w TVN24. Tematem rozmowy była sytuacja gospodarcza Polski w związku z coraz szerszym zasięgiem epidemii koronawirusa.
Emilewicz należy do partii Porozumienie Jarosława Gowina. Na samym początku rozprzestrzeniania się koronawirusa zapewniała, że Polska jest na epidemię bardzo dobrze przygotowana, a polscy przedsiębiorcy na niej zarobią. Kilka dni temu przekonywała, że półki w sklepach są pełne, a Polacy nie wykupują żywności i artykułów higienicznych na czas kwarantanny.
Pani minister Emilewicz powiedziała przed chwilą – odpowiadając na pytanie o pomoc dla osób na umowie cywilnoprawnej – że Polacy może dostrzegą, iż warto się ubezpieczać. Serio!
Dalej już pani minister wyjaśniła szczegóły pakietu, ale wypowiedź daleko niefortunna.— Patryk Słowik (@PatrykSlowik) March 18, 2020
W TVN24 szefowa resortu rozwoju zachwalała rządowy projekt tzw. tarczy antykryzysowej. Jej zdaniem rozwiązania w niej przyjęte pozwolą przedsiębiorcom i pracownikom bez problemów przejść przez czas epidemii.
Emilewicz została w tym kontekście zapytana o sytuację osób, które nie pracują na etacie, a na tzw. umowach śmieciowych, czyli umowach-zlecenie i umowach o dzieło. W wyniku epidemii straciły one pracę i zostały pozbawione środków do życia. Minister odparła, że pracujący na „śmieciówkach” są sami sobie winni, gdyż powinni wcześniej się ubezpieczyć.
– Pierwszy raz w historii Polski jest taka sytuacja, kiedy system opieki społecznej interesuje się pracownikami na tego typu umowach. Mam nadzieję, że ta sytuacja nauczy nas, że należy się ubezpieczać – stwierdziła.
Polacy ostro: Emilewicz do dymisji. Oburzające słowa minister! #SilniRazem #wieszwiecej #Wypad2020 https://t.co/LvUINduKSu
— Wieści24.pl (@Wiesci24pl) March 19, 2020
ZOBACZ TAKŻE:
https://shareinfo.pl/promocje-bankowe-w-czasie-akcji-zostanwdomu/