Cała sprawa zaczęła się 15 września, kiedy to premier Mateusz Morawiecki podczas jednego ze swoich wystąpień powiedział, że za rządów PO, PSL nie wykonano żadnych inwestycji infrastrukturalnych. Grzegorz Schetyna, przewodniczący PO, zapowiedział, że sprawa skończy się w sądzie. Tak też się stało.
W środę Sąd Apelacyjny ogłosił, że Mateusz Morawiecki ma wystosować sprostowanie odnośnie wypowiedzianych słów. Pierwszy wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie oddalił wniosek dotyczący wystosowania takiego sprostowania. Komitet Wyborczy Koalicji Obywatelskiej odwołał się więc do Sądu Apelacyjnego. Grzegorz Schetyna w dalszym ciągu wypowiada się, że Morawiecki skłamał i musi przeprosić. – To kompromitacja i wstyd. Człowiek honoru w takiej sytuacji podałby się do dymisji – wypowiedział się Grzegorz Schetyna.
– Opozycja, w tym jej lider Grzegorz Schetyna wczoraj wielokrotnie skłamali, oszukali opinię publiczną, mówiąc, że sąd nakazał przeprosiny premierowi Morawieckiemu i to jest nieprawda. Złapaliśmy Grzegorza Schetynę na kolejnym kłamstwie i być może Grzegorz Schetyna rozważy dzisiaj dymisję z funkcji prezesa Platformy Obywatelskiej – wypowiedział się Adam Bielan podczas wystąpienia w telewizji. Bielan zapewnił także, że sprostowanie zostanie opublikowane przez premiera.