Roman Smogorzewski, prezydent Legionowa, na swojej konwencji wyborczej troszkę się zagalopował i linia między żartami a chamstwem została przekroczona. Wypowiadał się na temat swoich współpracowników, określając jedną panią jako „panią od seksu”. O drugiej powiedział, że jest „za ładna”. Prezydent Legionowa wieczorem po swoim nieudanym wystąpieniu złożył rezygnację z członkostwa w PO.
Smogorzewski podczas swojego wystąpienia przedstawiał kandydatów i kandydatki do rady miasta. Miało być luźnie, śmiesznie i zabawnie, a było niesmacznie. Sam prezydent na swoim profilu na Facebooku napisał, że chce podkreślić, że wszystkie osoby będące na spotkaniu szanuje i bardzo lubi, a jego zamiarem nie było nikogo urazić. – Niestety, wypowiedzi wyrwane z kontekstu mogą wprowadzać w błąd i mają na celu zdyskredytowanie mojej osoby w oczach mieszkańców w tym gorącym, przedwyborczym okresie. Przepraszam, jeśli ktokolwiek poczuł sie urażony moimi słowami – napisał dalej Smogorzewski.
Do wydanego przez prezydenta oświadczenia odniosła się również Małgorzata Kidawa-Błońska, twierdząc, że lakoniczne przeprosiny na Facebooku to za mało.
– Roman Smogorzewski złożył dziś rezygnację z członkostwa w Platformie Obywatelskiej. Informuję jednocześnie, że nie był kandydatem Koalicji Obywatelskiej w wyborach samorządowych – napisał na swoim twitterze Jan Grabiec.
Nic lepszego dziś nie zobaczycie❗️ 🙂 Prezydent Legionowa R.Smogorzewski przedstawia kandydatów i kandydatki… Gratuluję PO kadr @JanGrabiec pic.twitter.com/DjC37QngGs
— Stanisław Tyszka (@styszka) October 5, 2018