Nie, nie na COVID-19. Wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł zdecydował się na wprowadzenie obowiązku szczepienia kotów przeciwko wściekliźnie. Mieszkańcy dużej części Mazowsza, w tym Warszawy, są zobowiązani, aby zaszczepić swoich puszystych pupili w ciągu najbliższych 30 dni. Inaczej czeka ich kara nieporównywalna do kosztu szczepienia.
Niedawno pojawiła się zmiana w rozporządzeniu wojewody mazowieckiego o zwalczaniu wścieklizny. Zapis w nowej formie nie pozostawia już żadnych wątpliwości. Rozporządzenie pojawiło się w dzienniku urzędowym z datą 31 grudnia. W życie weszło z dniem podania informacji do wiadomości publicznej.
„§ 3. Na obszarze zagrożonym nakazuje się: szczepienia kotów przeciwko wściekliźnie w terminie 30 dni od dnia ukończenia przez kota 3. miesiąca życia, a następnie nie rzadziej niż co 12 miesięcy od dnia ostatniego szczepienia”
W związku z zapisem, koty, które zamieszkują obszar zagrożony powinny poddać szczepieniu przeciwko wściekliźnie. Zastrzyk będzie trzeba powtarzać okresowo – co roku.
Jakie konsekwencje za uchylanie się o zaszczepienia domowej kici? Za zlekceważenie obowiązku zaszczepienia kota przeciwko wściekliźnie grozi kara. Każdy kto uchyli się od podania zastrzyku swojemu pupilowi, otrzyma mandat w wysokości 500 złotych.
„Za niedopełnienie obowiązku szczepienia przepisy przewidują grzywnę w wysokości do 500 zł. Obowiązek szczepienia egzekwuje Powiatowy Lekarz Weterynarii oraz policja” – przekazała warszawskiej „Gazecie Wyborczej” Ewa Filipowicz, rzeczniczka prasowa wojewody mazowieckiego.