W Internecie została opublikowana mapa sprawców i pokrzywdzonych przez księży pedofilów. To aż ponad 300 przypadków. Szokuje jednak to, że w ciągu zaledwie doby zgłosiło się prawie 100 kolejnych osób. – Ofiar może być nawet ponad 2400 – informuje Marek Lisiński, założyciel fundacji pomagającej ofiarom księży pedofilów i współtwórca opublikowanej mapy.
Internauci z mapą mogą się zapoznać od niedzieli. – Mały „Spotlight” nam się robi. Jest już ponad pół miliona wejść na stronę z mapą. Pięć lat temu, gdy zakładałem fundację, miałem marzenie, żeby coś zmienić w naszym kraju, jeśli chodzi o pedofilię w Kościele. I wreszcie widzę, że coś zaczyna się dziać – mówi Lisiński. Zaznacza też: – Gdybym wtedy stanął na środku placu i się podpalił w proteście przeciwko gwałceniu dzieci przez duchownych, to nic by to nie dało. Ale dzięki tym licznym świadectwom ofiar, dziennikarzom, którzy o tym piszą, presji społecznej Kościół w Polsce zaczyna publikować dane dotyczące pedofilii.
Współtwórca wykazu mówi, że będzie on aktualizowany w miarę weryfikacji nadsyłanych zgłoszeń. – Nie chcę nikogo skrzywdzić nieprawdziwym oskarżeniem, dlatego wszystko sam weryfikuję. Mam pracę, a wieczorami jeżdżę po ludziach, którzy zgłaszają przypadki pedofilii. Tygodniowo robię cztery tysiące kilometrów. Zbieram świadectwa – wyjaśnia.
Nowe statystki są zatrważające, bo tylko w ciągu doby od publikacji napłynęło prawie 100 zgłoszeń. To osoby, które znalazły na mapie swojego oprawcę. – Są to historie świeże, ale i takie sprzed 20-30 lat. Właśnie napisała do mnie kobieta, która szczegółowo opisała przypadki molestowania, gwałtów w jednym z seminariów – mówi Lisiński.
Jak uważa twórca Fundacji „Nie lękajcie się”, to będzie przełom w polskim Kościele. Są już diecezje, które w ciągu ostatnich tygodni zamieściły informacje o liczbie sprawców przestępstw seksualnych na małoletnich. Z kolei wczoraj w diecezji opolskiej odczytany został list biskupa Andrzeja Czai. „Dotąd uznano i orzeczono winę sześciu kapłanów diecezji opolskiej, którzy dopuścili się co najmniej raz aktu wykorzystania seksualnego wobec osoby małoletniej” – czytamy w liście.
– Ktoś to słyszy i myśli: w sumie nie ma ich tak wielu. To teraz zobaczmy, jak to wygląda globalnie. Pomnóżmy to przez liczbę diecezji i archidiecezji, czyli 41. To daje ponad 240 sprawców-księży. Każdy z nich ma na sumieniu krzywdę kilkorga dzieci – średnio 7-10, więc może być nawet ponad 2400 ofiar – wyjaśnia Lisiński.
Mapa to 300 punktów, które odnoszą do informacji o księżach skazanych przez sądy i tych duchownych podejrzanych o molestowanie. Widzimy też hasłowe opisy ofiar.
Główne oczekiwania Fundacji to zachęcenie ofiar do ujawnienia kolejnych przypadków pedofilii w kościele.
Mapę pedofilii w Kościele można zobaczyć TUTAJ