Prezydent Rosji Władimir Putin mówi, że Zachód nie będzie w stanie odciąć się od rosyjskiej ropy i gazu przez kilka lat. Dodał, że nikt nie wie, co może się wtedy wydarzyć, więc rosyjskie firmy nie będą „betonować swoich szybów naftowych”.
Urzędnik USA przyznał, że rosyjskie zyski z energii mogą być teraz wyższe niż przed wojną. UE importuje obecnie około 40% swojego gazu z Rosji. Blok zobowiązał się do zmniejszenia swojej zależności od rosyjskiej ropy o 90% do końca 2022 r., ale jak dotąd nie podjął żadnych zobowiązań dotyczących gazu.
Stany Zjednoczone nałożyły embargo na wszystkie rosyjskie produkty energetyczne. Ograniczenia rosyjskiej energii mają na celu ukaranie Moskwy za inwazję na Ukrainę. Jednak rosnące światowe ceny ropy i gazu oznaczają, że rosyjskie zyski mogły w ostatnich miesiącach wzrosnąć, pomimo spadku ogólnej podaży.
„Ilość ropy na światowym rynku spada, ceny rosną” – powiedział prezydent Putin grupie młodych przedsiębiorców. „Zyski firmy rosną” – dodał. Pomysł ten powtórzył w czwartek amerykański wysłannik ds. bezpieczeństwa energetycznego Amos Hochstein.
Zapytany na rozprawie w Senacie, czy Rosja mogłaby teraz zarabiać więcej na paliwach kopalnych niż przed wojną, Hochman odpowiedział: „Nie mogę temu zaprzeczyć”.