„The Wall Street Journal” twierdzi, że wskutek nieudanego osiągnięcia pierwotnych celów Władimir Putin może zmienić swoją taktykę w Ukrainie. Prezydent Rosji nie musi dalej atakować Kijowa, a zamiast tego może ruszyć na terytoria wschodnie i południowe.
O potencjalnej zmianie taktyki, na jaką mógłby zdecydować się Władimir Putin dziennikarze dowiedzieli się od anonimowego przedstawiciela amerykańskiego wywiadu. Gazeta podaje, że jeden z urzędników nazwał to „planem B” prezydenta.
Według rozmówców, nowym planem Putina ma być zmuszenie Kijowa do zaakceptowania roszczeń postawionych przez Rosję względem terytoriów południowych i wschodnich Ukrainy. Chodzi przede wszystkim o obwód chersoński, Krym, a także obwody ługański i doniecki.
Urzędnicy z administracji Bidena są zdania, że Rosja chce zapewnić „pomost lądowy” między zachodnią Rosją a Półwyspem Krymskim, a do tego poszerzyć swoją kontrolę nad Donbasem. Amerykanie twierdzą, że planowany jest także dalszy ostrzał miast.
Rosjanie mają w ten sposób zmusić Wołodymyra Zełenskiego do przystania na rosyjskie żądania, szczególne dotyczące neutralności wobec NATO. Urzędnicy dodali również, że jeśli żądania zostaną odrzucone, wojna będzie kontynuowana.