REKLAMA
ShareInfo.plWiadomościPutina nie odwiedzi nawet Łukaszenka. Parada zwycięstwa będzie... porażką?

Putina nie odwiedzi nawet Łukaszenka. Parada zwycięstwa będzie… porażką?

Parada zwycięstwa w Moskwie 2022
fot. The Presidential Press and Information Office | CC BY 4.0

To musi być potężny, osobisty cios dla Władimira Putina. Okazuje się, że na majowej paradzie zwycięstwa nie odwiedzi go żaden z zagranicznych przywódców. Nie będzie delegacji z krajów Wspólnoty Niepodległych Państw, ani Serbów – którzy nigdy nie kryli sympatii do Rosji – ani nawet… Aleksandra Łukaszenki, dyktatora Białorusi – przekazało „RMF 24”. Rosjanie twierdzą, że nikogo nie zapraszali, bo to „ich święto”.

REKLAMA

O tym, iż Putin będzie świętował rosyjskiej zwycięstwo (nad III Rzeszą, bo na inne na razie się nie zanosi) samemu, poinformował oficjalnie jego rzecznik prasowy – Dimitrij Pieskow – którego wypowiedź zacytował portal „Ukraińska Prawda”.

„W dniu zwycięstwa nie zaprosiliśmy żadnego z zagranicznych przywódców. Faktem jest, że nie jest to okrągła rocznica. To jest nasze święto, to święto całej Rosji, dla wszystkich Rosjan, więc nie zapraszamy przywódców zagranicznych” – powiedział Pieskow.

Dopytywany o prezydenta Białorusi Alaksandra Łukaszenkę Pieskow zaznaczył, że „on także nie będzie obecny w Moskwie”.

REKLAMA

Rzecznik zaprzeczył także, iż w tym dniu Moskwę będzie wizytował prezydent Palestyny Mahmud Abbas. Wcześniej rosyjskie media donosiły, że Abbas będzie gościem tegorocznej parady zwycięstwa na Placu Czerwonym.

Parada zwycięstwa 2022 – ilu rosyjskich żołnierzy weźmie udział w defiladzie?

Według rosyjskiego ministerstwa obrony narodowej, w tegorocznej defiladzie z okazji zwycięstwa Związku Sowieckiego nad III Rzeszą weźmie udział 11 tysięcy żołnierzy, 131 jednostek uzbrojenia i sprzętu wojskowego, a także 77 samolotów i śmigłowców.

Można było przypuszczać, że parada zwycięstwa będzie w tym roku skromniejsza. Chociażby z uwagi na to, iż na Ukrainie zginęło dotąd więcej rosyjskich żołnierzy, niż weźmie udział w defiladzie. Zapowiada się jednak, że rosyjskie władze nie chcą rezygnować z pokazu siły, której nie potrafią przełożyć na sytuację na ukraińskim froncie.

REKLAMA

REKLAMA
REKLAMA
ZOBACZ TAKŻE
Jacek
Redaktor portalu Shareinfo.pl. Pisaniem dorabiałem od czasów liceum, jednak pierwsze przejawy lekkiego pióra dostrzegła moja polonistka już w gimnazjum. W 2023 roku ukończyłem międzynarodowe stosunki gospodarcze na jednej z poznańskich uczelni. W obszarze szeroko pojętej ekonomii kształcę się w dalszym ciągu. Prywatnie z krwi i kości Polak o wielkich aspiracjach, ale znikomym wpływie na rzeczywistość.

Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google ←

REKLAMA