
Creative Commons Attribution 3.0 pl
Jak wynika z najnowszego raportu Najwyższej Izby Kontroli, Ministerstwo Spraw Zagranicznych wydało 135,6 tysiąca złotych na zakup urządzeń chroniących przed szpiegowaniem – podaje „Rzeczpospolita”.
– 135,6 tys. zł brutto, czyli 19,37 tys. zł za sztukę – tyle MSZ wydał na siedem »urządzeń uniemożliwiających nielegalne pozyskiwanie dźwięku i obrazu«. Tak wynika z analizy NIK wykonania budżetu państwa w 2024 roku w części sprawy zagraniczne – pisze dziennik.
Choć początkowo zakup ten miał pozostać tajemnicą, ostatecznie został ujawniony w raporcie Najwyższej Izby Kontroli. Organ ten wskazał, że zakup nie był zgodny z przepisami dotyczącymi udzielania zamówień publicznych.
MSZ się tłumaczy
W raporcie podkreślono również, że w procesie zakupu nie doszło do udokumentowania szacunkowej wartości zamówienia, a także nie doszło do rozeznania rynku. Biuro Administracji MSZ postanowiło odpowiedzieć na te informacje.
– Zakup był specyficzny, a przed jego dokonaniem zebrano dostępne informacje na temat właściwości funkcjonalnych oraz bezpieczeństwa i oszacowano wartość zamówienia na podstawie eksperckiej wiedzy Biura Bezpieczeństwa Dyplomatycznego oraz korzystając również z doświadczenia innych zamawiających, w tym m.in. Służby Ochrony Państwa – pisze „Rzeczpospolita”.