W ostatnich tygodniach znów powrócił jak bumerang temat reparacji od Niemiec. Do tej pory kwestia była poruszana głównie przez polityków partii rządzącej – w tym Jarosława Kaczyńskiego, który w ostatniej wypowiedzi odnośnie reparacji potwierdził swoje dotychczasowe stanowisko, jednak dodał, że jest to cel długoterminowy. W rozmowie z Polską Agencją Prasową, w temacie reparacji wypowiedział się również Szymon Hołownia. Ma nawet pomysł, jak można byłoby wydać te środki.
Lider Polski 2050 nie jest przeciwny staraniu się Polski o reparacje wojenne. Straty wojenne, poniesione w czasie II wojny światowej w samej Warszawie, szacuje się na niespełna 400 mld złotych! Gdyby Niemcy zgodzili się wypłacić Polsce reparacje – choć do tego jeszcze bardzo daleko – byłby to niesamowity zastrzyk pieniędzy. Szymon Hołownia jest zdania, że odszkodowania powinny być spożytkowane na wsparcie Ukrainy.
„Ja dzisiaj w ramach domagania się reparacji dla Polski domagałbym się uzbrojenia Ukrainy” – powiedział Hołownia dla PAP. „Strategicznym interesem Polski byłoby oczekiwanie, że jeżeli Niemcy mają rzeczywiście pójść do przodu i jakoś rozliczyć się moralnie, ale też i finansowo i zbudować nową strukturę bezpieczeństwa, bo to jest najbardziej sensowne, to powinni zbroić Ukrainę”.
Według lidera Polski 2050 dozbrajanie powinno odbyć się szybko i „bez wątpliwości”. „Potrzeba takiego (dozbrojenia), które nie pozostawiłoby żadnej przestrzeni co do intencji kanclerza Niemiec Olafa Scholza” – zaznaczył Hołownia, cytowany przez PAP.
We wrześniu PiS przedstawi pierwszą część raportu ws. reparacji od Niemiec
Prezes PiS Jarosław Kaczyński poinformował w lipcu, że trwają pracę nad raportem, dot. wyliczenia kosztów działań III Rzeszy na terenie Polski przez Parlamentarny Zespół ds. Oszacowania Wysokości Odszkodowań Należnych Polsce od Niemiec za Szkody Wyrządzone w trakcie II Wojny Światowej. Pierwsza część raportu ma zostać przedstawiona opinii publicznej w dniu rocznicy wybuchu II wojny światowej, 1 września – podaje „Polska Times”.
Prace nad raportem trwały od ubiegłej kadencji Sejmu – rozpoczęły się w 2017 roku pod kierownictwem posła PiS Arkadiusza Mularczyka. Raport ma pokazać zakres wyrządzonych przez Niemców zbrodni w trakcie II WŚ oraz zakres zniszczeń na terytorium Polski.