Rosyjska bomba kasetowa spadła na cmentarz wojenny, na którym spoczywają oficerowie Wojska Polskiego – poinformował znajdujący się na miejscu zdarzenia dziennikarz PAP Andrzej Lange.
Bomby kasetowy spadły na cmentarz wojenny w Charkowie
„Na cmentarzu widać ślady po wybuchach, pociski trafiły – symbolicznie – w tabliczki z nazwiskami polskich oficerów zamordowanych przez NKWD” – podał reporter PAP.
Cmentarz Ofiar Totalitaryzmu w Charkowie został wzniesiony w latach 1999–2000 według projektu Zdzisława Pidka i Andrzeja Sołygi oraz Wiesława i Jacka Synakiewiczów.
Cmentarz powstał z inicjatywy Federacji Rodzin Katyńskich. Spoczywa na nim 4 302 oficerów Wojska Polskiego i polskich cywili zamordowanych w 1940 przez NKWD, a także około 2 000 radzieckich Ukraińców, Rosjan i Żydów zamordowanych przez NKWD w latach 1937–1938.