
Creative Commons Attribution 4.0
Przedstawiciele Rosji nazwali naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej „prowokacją”. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow wskazał, że UE i NATO „oskarżają Rosję o prowokacje każdego dnia, nie podając przy tym żadnych argumentów”.
Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych przekazało, że w trakcie nocnego ataku Federacji Rosyjskiej na Ukrainę doszło do naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez drony. W komunikacie podano, że jest to „akt agresji, który stworzył realne zagrożenie dla bezpieczeństwa naszych obywateli”.
Mark Rutte, Sekretarz Generalny NATO zabrał głos w tej sprawie. – Sojusznicy spotkali się dzisiaj rano i omówili sytuację w związku z wnioskiem Polski o konsultacje w oparciu o art. 4 Traktatu Waszyngtońskiego. Mój komunikat dla Putina jest bardzo jasny: przerwij wojnę w Ukrainie, zakończ eskalację – mówił.
Pieskow odniósł się do sprawy
Do całej sytuacji odniósł się również rzecznik Kremla, który zarzucił UE i NATO „nieustanne oskarżanie Rosji o prowokacje”. – Kierownictwo UE i NATO codziennie oskarża Rosję o prowokacje. Najczęściej nawet nie próbując przedstawiać żadnych argumentów – mówił.
Sprawę na gorąco omawiał i komentował w mediach społecznościowych Donald Tusk. Szef rządu zaznaczył, że w nocy z wtorku na środę polska przestrzeń została naruszona przynajmniej 19 razy. Liczba ta może nie być ostateczną.