Rosyjski piłkarz do niedawna był zawodnikiem jednego z klubów polskiej Ekstraklasy. W wyniku wojny na Ukrainie sportowiec musiał opuścić swoje miejsce pracy. W rosyjskich mediach wyraził żal z powodu tego, jak został potraktowany. „Zostałem zmuszony do wyjazdu z Polski i opuszczenia Zagłębia, choć nie zrobiłem nic złego” – powiedział Rosjanin, cytowany przez „Sport.pl”.
Wybuch wojny na Ukrainie wywarł wpływ nawet na świat sportu. Po inwazji Federacji Rosyjskiej na naszego sąsiada, rosyjscy sportowcy są w pewnym sensie wykluczeni z międzynarodowego sportu. Władze niemal wszystkich federacji zakazują sportowcom z Rosji i Białorusi startów. W najlepszym wypadku – jeśli dyscyplina na to pozwala – mogą wystartować w zawodach pod neutralną flagą, nie reprezentując swojego kraju.
Obostrzenia dotyczące rosyjskich sportowców obowiązują m.in. w piłce nożnej. FIFA stanowczo potępiła inwazję Rosji na Ukrainę, wykluczając reprezentację agresora z mistrzostw świata w Katarze. Odwet na Rosjanach podejmują także pojedyncze kluby.
Tak było w przypadku rosyjskiego piłkarza, grającego dla Zagłębia Lubin. Ilja Żygulow – teraz już były zawodnik polskiej Ekstraklasy – opowiedział rosyjskim mediom o tym, jak potraktowano go w Polsce.
„Miałem wspaniałe życie”. „Zostałem zmuszony do wyjazdu z Polski”
„Dopóki nie interesowałem się polityką, miałem wspaniałe życie. Ale musiałem to zrobić. Zostałem zmuszony do wyjazdu z Polski i opuszczenia Zagłębia, choć nie zrobiłem nic złego. Musiałem tylko dlatego, że jestem rosyjskim piłkarzem” – powiedział w rozmowie z matchtv.ru.
W dalszych zdaniach piłkarz używa określenia „operacja specjalna” względem wojny na Ukrainie. Nie wiadomo, czy sportowiec zrobił to świadomie, czy po to, aby uniknąć konsekwencji, które czekałyby go w Rosji po wypowiedzeniu słowa „wojna”.
„Gdy dowiedziałem się o rozpoczęciu operacji specjalnej, zacząłem śledzić informacje o niej. To było trudne, bo w Polsce były pewne informacje, w Rosji inne, a w innych miejscach jeszcze inne” – dodał Żygulow.
„To dotknęło nasze drużyny, kadrę. To złe, że polityka tak bardzo ingeruje w sport. Zostaliśmy usunięci ze sportu, ale w tym samym czasie współpracujemy z Europą, dostarczając gaz” – zakończył rosyjski piłkarz.
Żygulow został ściągnięty do Zagłębia Lubin w połowie zeszłego roku. Do momentu wydalenia go z klubu zagrał w 15 spotkaniach.