Do dantejskich scen doszło w jednej z syberyjskich miejscowości. 51-latek uderzył wielbłąda, który został tam sprowadzony na zimowy obóz dla dzieci. Zwierzę jednak się nie uspokoiło i w odwecie zadeptało agresora na śmierć.
Na początku całego zdarzenia wielbłąd nie wykazywał żadnej agresji. Sytuacja uległa diametralnej zmianie, gdy 51-latek podszedł do niego i uderzył go w pysk. Zwierzę momentalnie się rozwścieczyło i kilkukrotnie ugryzło mężczyznę.
Na tym jednak zdarzenie się nie skończyło. Rozjuszony wielbłąd zaczął boleśnie deptać mężczyznę, który następnie został przewieziony do szpitala w Omsku, ale lekarzom nie udało się uratować jego życia.
Rosyjska prokuratura wszczęła już śledztwo, którego celem jest ustalenie okoliczności śmierci 51-latka. Badane będzie między innymi to, czy sprowadzenie wielbłąda na zimowy obóz dla dzieci było zgodne z prawem.
Osobnik, który zadeptał 51-latka na śmierć, to wielbłąd dwugarbny. Zwierzęta te mierzą około dwóch metrów w kłębie – razem z oboma garbami – a ich waga może wynosić nawet 800 kilogramów. Dodatkowo samce osiągają większe rozmiary niż samice.
В Омской области верблюд напал на 51-летнего сторожа охотничьей базы. Мужчина погиб.
Инцидент произошёл 21 января в районе деревни Приозёрки. Прокуратура проводит проверку. pic.twitter.com/1Q8Sp8Dv2w
— Актуальная Россия (@RussiaActually) January 23, 2023