„To nie żart” – napisał na Facebooku ukraiński polityk. W poście załączył zdjęcie prowizorycznego szałasu, w którym mieli zamieszkiwać rosyjscy żołnierze, okupujący Ukrainę. „Jedli tu, spali, funkcjonowali, mieli tu też toaletę…”
Jeden z ukraińskich polityków Igor Negulewski podzielił się na Facebooku kolejnym znaleziskiem, ośmieszającym obyczaje Rosjan. Okazuje się, że rosyjscy żołnierze nie są zdziczali jedynie w sensie obchodzenia się z ludnością cywilną, ale także, jeśli chodzi o warunki bytowania.
Tym razem mowa o prowizorycznych kryjówkach żołnierzy Federacji Rosyjskiej, przypominających nory. Według Negulewskiego, mieli ich używać, jako prowizorycznych „mieszkań” na czas przebywania na danym terenie. Wspomniane kryjówki to nic innego jak stosy gałęzi i słomy ułożone w formy, które przypominają nory – innymi słowy szałasy.
„To nie żart. Ta kryjówka jest teraz pusta, ale wcześniej żyli w niej Rosjanie. Żyli w tej dziurze podczas okupacji. Teraz nasi żołnierze ich stąd przegonili. Jedli tu, spali, funkcjonowali, mieli tu też toaletę… Biorąc pod uwagę, że rosyjscy żołnierze dalej nie wiedzą, czym jest normalna toaleta, to dla nich ta nora była chyba pięciogwiazdkowym hotelem” – zakpił Negulewski.
„Nory” rosyjskich żołnierzy zostały odkryte w obwodzie mikołajowskim na południu Ukrainy.