Nowoczesna wojna jest pełna absurdów. Okazuje się, że nawet z pozoru niewinne zachowania mogą sprowadzić na żołnierzy śmiertelne niebezpieczeństwo. Przekonali się o tym rosyjscy żołnierze, których lokalizację Ukraińcy ustalili dzięki… mediom społecznościowym. Wojskowi myśleli, że piszą z atrakcyjnymi, młodymi kobietami. „Dziewczyny” poprosiły ich o zdjęcia. Żołnierze nie byli świadomi podstępu.
Każda metoda walki jest dobra. O dość nietypowym sposobie lokalizowania rosyjskich wojsk napisał dziennik „Financial Times”. Ukraińska grupa hakerów o oryginalnej nazwie „Hackyourmom” ustaliła położenie bazy sił rosyjskich w okolicach Melitopola w obwodzie zaporoskim, dzięki fałszywym kontom w mediach społecznościowych.
Jak powiedział Nikita Knysz – założyciel grupy hakerskiej – dla „Financial Times, jego ludzie odnaleźli konta rosyjskich żołnierzy w mediach społecznościowych. Zaczęli kontaktować się z nimi z fałszywych profili, podszywających się pod atrakcyjne kobiety. Bazując na ludzkich instynktach, hakerzy zdobywali ich zaufanie, aż w końcu poprosili o przesłanie im zdjęć. Po przeanalizowaniu fotografii, cyber-bojownicy przekazali informacje o położeniu rosyjskiej bazy ukraińskim siłom zbrojnym. Kilka dni później baza została ostrzelana.
A group of Ukrainian hackers used fake profiles of attractive women on social media to trick Russian soldiers into sending photos that they geolocated.
They shared the info with the Ukrainian military.
In a few days, the base was destroyed by Ukrainian artillery.
Source: @FT— Anton Gerashchenko (@Gerashchenko_en) September 5, 2022
Przed wojną pracował jako specjalista od cyber-bezpieczeństwa. Ukraiński kontrwywiad go nie docenił. Teraz walczy z Rosjanami na własną rękę
Jak dowiedział się „Finacial Times” – obecnie 30-letni Knysz prowadził przed wojną firmę HackControl, z siedzibą w Charkowie. Cywilna firma specjalizowała się oczywiście w cyber-bezpieczeństwie. Po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji 24 lutego, Knysz od razu zgłosił się do pracy w Służbie Bezpieczeństwa Ukrainy – ukraińskim kontrwywiadzie. Jego kandydatura została jednak odrzucona.
Niedoceniony przez ukraińskie służby Knysz postanowił wziąć sprawy w swoje ręce, zakładając cyber-partyzancką grupę hakerską i poszedł na wojnę z Rosjanami. Twierdzi, że jego grupa zdołała włamać się do tysięcy kamer monitoringu w Rosji, na Białorusi i na terytoriach Ukrainy, które są okupowane przez Rosjan. Co więcej, hakerzy opracowali program, który pozwala odróżniać ruchy zwykłych ludzi od ruchów wojskowych, dzięki czemu łatwiej jest lokalizować położenie i obserwować działania okupantow.
Grupa „Hackyourmom” odpowiada podobno także za włamania do systemów rosyjskich kanałów telewizyjnych. Hakerzy mieli uzyskać dostęp do wizji na żywo w rosyjskich kanałach, aby nałożyć na obraz zdjęcia z wojny na Ukrainie i przekazywać prawdziwe informacje o inwazji.