„Rozkazał natychmiast przerwać, drąc się przy tym, że to bolszewicka piosenka”. Awantura podczas Europejskiej Nocy Muzeów w Gdańsku!

REKLAMA

 

Muzycy, którzy wykonywali piosenkę „Ciemna dziś noc” w przekładzie Juliana Tuwima podczas Europejskiej Nocy Muzeów w Muzeum II Wojny Światowej, musieli przerwać występ. Twierdzą, że zostali wyrzuceni przez dyrektora Karola Nawrockiego. „Rozkazał natychmiast przerwać, drąc się przy tym, że to bolszewicka piosenka”, relacjonuje jeden z muzyków na Facebooku. Dyrektor placówki Karol Nawrocki, także również na Facebooku”, wyjaśnia, że „grzecznie zwrócił uwagę ”.

Podczas wieczornego zwiedzania gdańskiego muzeum goście mieli wysłuchać piosenek z okresu II wojny światowej w wykonaniu Kapeli Podwórkowej. Jak informuje „Gazeta Wyborcza”, koncert zakończył się jednak niespodziewanie już po czterech utworach. W tym momencie muzycy wykonywali piosenkę „Ciemna dziś noc”, do której tekst w języku polskim napisał Julian Tuwim, a przed laty śpiewał ją Mieczysław Fogg.

REKLAMA

„Do akcji przystąpił pan »dyrektor«, który (w trakcie wykonania artystów) rozkazał natychmiast przerwać”, opisuje zajście w emocjonalnym wpisie Piotr Kosewski z Kapeli Podwórkowej.

Artysta twierdzi, że na nic miały zdać się tłumaczenia, że to nie komunistyczny utwór, ale ze słowami Tuwima, a poza tym program był ustalony przecież wcześniej. Dyrektor Karol Nawrocki miał wyprosić muzyków z placówki i zdaniem członków zespołu dyrektor był przy tym na tyle arogancki i wulgarny, że swoim zachowaniem doprowadził ich do łez.

REKLAMA

REKLAMA

Co dyrektor Muzeum II Wojny Światowej uznał za tak „bolszewickie” w lirycznej piosence przetłumaczonej przez Juliana Tuwima? Trudno powiedzieć, oto jej tekst:

Ciemna dziś noc,

Świszczą kule po stepie i znów

Za depeszą depeszę przez mrok

Wiatr po drutach przesyła.

Wiem, że tę noc

Znowu spędzisz do świtu bez snu

Przy łóżeczku dziecinnym i znów –

W oczach łzy, moja miła.

 

Jakże bym chciał,

Gdy tak płaczesz, scałować te łzy,

Jakże bym chciał

Właśnie teraz przytulić czule.

Ciemna dziś noc,

Step rozdziela nas czarny i zły,

I dlatego nie słyszysz mych słów,

Gdy wiatr świszcze i kule.

 

Wierzę i wiem,

Żeś ty moja i ja jestem twój

I ta wiara serdeczna nie raz

Była tarczą od kuli.

Błogo mi tak,

Choć śmiertelny rozpętał się bój

I z uśmiechem już myślę o dniu,

Gdy mnie znowu przytulisz.

 

Co mi tam śmierć,

Choć na stepie złowieszcza jej moc,

Nad głową mą

Tak jak teraz zakrąży srożej.

Czekasz mnie, wiem,

Przy łóżeczku dziecinnym w tę noc

I dlatego wiem dobrze, że nic,

Nic mi stać się nie może.

https://www.facebook.com/piotr.kosewski.3/posts/10215994170400312

 

 

 

 

 

 

Udostępnij: