Dziś na drogach w całej Polsce tysiące policjantów będą sprawdzać, czy kierowcy nie dopuszczają się wykroczeń w postaci rozmowy przez telefon. Kara za tego typu przewinienie wynosi 200 złotych, a do tego pięć punktów karnych.
Od samego rana na ulicach w całym kraju około pięciu tysięcy policjantów dokonuje rutynowych kontroli. Tym razem tematem przewodnim nie są przekroczenia prędkości, a rozmowy przez telefon podczas jazdy. Warto wspomnieć, że chodzi o sytuację, w której kierowca trzyma go przy uchu, ponieważ korzystanie z zestawów głośnomówiących lub słuchawek bluetooth jest jak najbardziej dozwolone.
Polska Policja wydała w tej sprawie komunikat, przypominając jednocześnie, jakie konsekwencje niesie za sobą rozmawianie przez telefon podczas prowadzenia samochodem.
W argumentacji służby wspomniały, że nawet krótkie oderwanie wzroku od drogi i skupienie się na telefonie – w związku z SMS-em czy rozmową – może być bardzo niebezpieczne, nie tylko dla nas, ale przede wszystkim dla innych uczestników ruchu.
Funkcjonariusze zwracają również uwagę na kilka innych faktów. Rozmawianie przez telefon zdecydowanie obniża zdolności płynnego kierowania pojazdem, wydłuża ewentualną drogę hamowania i powoduje zmniejszenie bezpiecznej odległości od innych samochodów. Zalecenia są jasne – nie rozmawiajmy przez telefon podczas jazdy, a jeśli już musimy, to korzystajmy z zestawów głośnomówiących.
Policja za każdym razem podaje również stawki mandatów, jakie grożą za takie wykroczenie. Za jazdę samochodem z przystawionym telefonem do ucha grozi kara w wysokości 200 złotych i pięć punktów karnych. W piątkowej akcji ,,Telefony” w całym kraju weźmie udział około pięciu tysięcy funkcjonariuszy.