Świeże pomidory zerwane prosto z krzaczka biją na głowę sklepowe odpowiedniki. A co tak właściwie wpływa na smak owoców? Co najmniej kilka czynników, a najważniejsze z nich to gatunek, termin sadzenia, stan podłoża, warunki środowiskowe czy nawadnianie. Jeśli o krzaczki dbasz podręcznikowo, to czy możesz zrobić coś jeszcze? Tak, polepszyć smak plonów. Przygotuj podwójnie skuteczny nawóz i zaaplikuj go roślinom. Dzięki niemu pomidory zyskają na smaku i zostaną ochronione przed szkodnikami.
Dlaczego pomidory są mało smaczne?
Wiadomo, że błędy pielęgnacyjne wynikają tylko z naszej winy. Ale na inne czynniki, na przykład zaatakowanie pomidorów przez zarazę ziemniaczaną czy inną chorobę grzybową, nie mamy aż tak dużego wpływu.
Tymczasem smak pomidorów możemy sami modyfikować i ulepszać go, jeśli oczywiście chcemy. Stosując domowy nawóz, możemy dodatkowo odpędzić insekty od upraw i osłonić je przed zarazami. Co ważne, owady i choroby psują smak plonów.
Domowa odżywka rozprawi się ze szkodnikami, a smak pomidorów wskoczy na nowy poziom
Specyfiku nawet nie musisz długo przygotowywać w domu. W ogrodzie rozrzuć dookoła pomidorów trochę sody oczyszczonej – na pojedynczą sadzonkę przeznacz 4 łyżki produktu. Kurację przeprowadzaj raz na 30 dni. Opcjonalnie możesz ten „sypki” patent wymienić na odżywkę w formie płynnej. Potrzebujesz tylko 2 składników: soli Epsom i wody. Zalej łyżeczkę soli litrem płynu, wymieszaj i przelej do pojemnika. Podlewaj pomidory raz w miesiącu. Różnica w smaku będzie na plus.