Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0
Ryszard Rynkowski usłyszał zarzuty, które dotyczą prowadzenia samochodu pod wpływem alkoholu. W związku z tym popularnemu artyście grozi nawet do trzech lat pozbawienia wolności. Prokuratura wydała komentarz w tej sprawie.
Przed kilkoma miesiącami do mediów trafiła informacja, która poruszyła opinię publiczną. Ryszard Rynkowski miał bowiem prowadzić samochód pod wpływem alkoholu, a teraz Prokuratura Rejonowa w Brodnicy wystosowała akt oskarżenia.
Organ postawił artyście zarzut prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości. Do zdarzenia miało dojść 14 czerwca, tuż przed festiwalem w Opolu. Wokaliście grozi do trzech lat więzienia – podaje „Pudelek’.
Co więcej, sąd może orzec wobec Rynkowskiego zakaz prowadzenia pojazdów na okres nawet 15 lat. Prokuratura bierze pod uwagę złagodzenie wnioskowanej kary, o ile artysta dobrowolnie podda się karze.
Poważne przewinienie Rynkowskiego
Zdarzenie miało miejsce w czerwcu tego roku w miejscowości Żmijewko. Rynkowski podczas próby wyprzedzania uderzył w bok Opla, wskutek czego kierowca drugiego z pojazdów musiał zjechać na pobocze. Następnie wokalista oddalił się z miejsca zdarzenia. Policja z Brodnicy przekazała, że we krwi miał 1,6 promila alkoholu.
