
Public domain
W piątek rząd ma zaprezentować projekt ustawy o statusie osoby najbliższej lub – w innej interpretacji – projekt legalizujący w Polsce związki partnerskie. Ustawa jest wynikiem porozumienia w tej sprawie pomiędzy konserwatywnym PSL-em i tzw. progresywną Lewicą. W ramach statusu osoby najbliższej będzie można uzyskać 20 uprawnień – w tym m.in. dziedziczenie i dostęp do informacji medycznej partnera lub partnerki. Co na to Pałac Prezydencki? Karol Nawrocki nie wyklucza podpisania ustawy, ale stawia warunki.
We wrześniu do grona rządowych priorytetów legislacyjnych powrócił temat związków partnerskich. Dzisiaj dowiedzieliśmy się, że już w najbliższy piątek zaprezentowany zostanie projekt ustawy o statusie osoby najbliższej, która ma ustabilizować związki nieformalne od strony prawnej.
W ramach statusu osoby bliskiej znajdzie się 20 uprawnień, które przysługują dotychczas m.in. osobom pozostającym w związkach małżeńskich, w tym wspólne rozliczenia podatkowe, dziedziczenie czy dostęp do informacji medycznej o małżonku, a w przypadku nowego projektu – partnerze.
Obecny podział władzy w Polsce wymusza jednak kompromis pomiędzy centro-lewicowym rządem, a centro-prawicowym Pałacem Prezydenckim. Karol Nawrocki nie wykluczył podpisania ustawy o statusie osoby bliskiej, ale zastrzega, że nie poprze żadnego projektu, który będzie wprowadzał do systemu prawnego „quasi-małżeństwa”.
Jednocześnie prezydent wyraził gotowość podpisania ustawy, która w ramach statusu osoby najbliższej ureguluje nieformalne relacje romantyczne, przyjacielskie oraz relacje wolontariuszy z kombatantami.
Szef Biura Polityki Międzynarodowej Prezydenta, Marcin Przydacz, podkreślił później raz jeszcze w imieniu Pałacu, że Nawrocki nie podpisze żadnej ustawy, która będzie konkurowała z instytucją małżeństwa, tradycyjnej rodziny i/lub zawierała elementy ideologiczne.
Umowa o statusie osoby najbliższej ma być zawierana u notariusza, a potem rejestrowana w urzędzie stanu cywilnego.
Źródło: rmf24.pl