
Psy to nasi czworonożni przyjaciele i chcemy, by były zadowolone. Gdy się cieszą i energicznie merdają ogonem, my też czujemy się szczęśliwi. Wydaje się nam, że jedzenie to najlepsza nagroda dla pupili. Lecz nie wszystkie smaczki dostępne na rynku są dla nich bezpieczne. Jeden z nich weterynarze radzą omijać szerokim łukiem.
Prasowane kości – dlaczego nie są dobrym wyborem dla psów?
Produkcja prasowanych kości odbywa się przede wszystkim w Chinach i nie podlega
dyrektywom Unii Europejskiej. Brak odpowiedniej kontroli sanitarnej nad wyrobem tego typu przysmaków dla zwierząt może mieć opłakane skutki dla pupili, o ile dostają oni kostki codziennie.
Czym w ogóle są prasowane kości?
To produkty wtórne garbarni, powstające ze skór. Najpierw się je czyści, a potem wybiela. Aby produkty te były jeszcze bardziej zachęcające dla psich konsumentów, nadaje się im koloru i zapachu. Jednak tego typu przegryzki im nie służą. Wszystko przez obecne w nich toksyny takie jak ołów czy rtęć.
Dlaczego lepiej nie dawać prasowanych kości pupilom?
❑ Zwierzaki, zwłaszcza małe, mogą się nimi zadławić. Będą miały problem, by przełknąć zbyt dużego kąska.
❑ Cząstki zmiażdżonych kości mogą zbijać się w układzie pokarmowym i wywołać u czworonoga ból. Ludzie masowo kupują prasowane kostki, bo są tanie i dostępne na każdym kroku.
Zamienniki dla prasowanych kości
Naturalne przekąski typu tchawice, uszy wołowe i królicze, gryzaki z poroża jelenia.
Czytaj też: Prosty trik na kreta. Więcej go nie zobaczysz w swoim ogrodzie