Warszawski sąd okręgowy uniewinnił w piątek prof. Wojciecha Sadurskiego w procesie karnym o zniesławienie, jaki wytoczyła mu telewizja publiczna. TVP poczuła się urażona wpisem Sadurskiego sporządzonym po zamordowaniu prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, w którym została nazwana „goebbelsowskimi mediami”. Wyrok jest nieprawomocny.
Wygrałem z Jackiem Kurskim! Sąd Rejonowy w Warszawie uniewinnia mnie w sprawie karnej z oskarżenia prywatnego TVP o zniesławienie („Goebbelsowskie media”). Wyrok nie jest ostateczny. Jeszcze są sędziowie w Polsce.
— Wojciech Sadurski (@WojSadurski) March 5, 2021
W uzasadnieniu orzeczenia sąd wskazał, że Sadurski, wypowiadając swój wartościujący osąd, mający – w opinii sądu – podstawy w faktach, korzystał z prawa do krytyki, dlatego też nie popełnił przestępstwa. Ponadto, jak wskazała sędzia Agnieszka Prokopowicz, sąd nie dopatrzył się w wypowiedzi Sadurskiego motywacji wyłącznego poniżenia i zniesławienia telewizji publicznej. Sędzia podkreśliła również, że TVP musi liczyć się z krytyką swojego postępowania, zastrzegając przy tym, iż dopuszczalność tej krytyki musi mieć granice.
Komentując w styczniu 2019 roku na Twitterze zabójstwo prezydenta Gdańska, naukowiec odniósł się do propagandy uprawianej przez telewizję Jacka Kurskiego w stosunku do Adamowicza. „Po tym, jak zaszczuty przez rządowe media polityk został zamordowany, żaden demokrata, żaden polityk opozycyjny, nie powinien przekroczyć progu Goebbelsowskich mediów. Niech się kiszą we własnym sosie: nieudaczników, arywistów i tow. Marka Króla, jak bojkot TV przez artystów po 1981”, napisał.
W odpowiedzi TVP skierowała przeciwko profesorowi prywatny akt oskarżenia, w którym zarzuciła mu zniesławienie poprzez rozpowszechnianie za pośrednictwem mediów nieprawdziwych informacji uderzających w renomę TVP. Po tym jak sąd rejonowy umorzył postępowanie w tej sprawie, telewizja publiczna złożyła zażalenie na tę decyzję i sprawa ponownie trafiła na wokandę. W rezultacie prof. Sadurski został uniewinniony.