Jak informuje „Rzeczpospolita”, po Warszawie krążą plotki dotyczące przemeblowania politycznego, do jakiego może dojść po wyborach prezydenckich.
Dziennik pisze, że wobec bardzo słabego wyniku wyborczego Władysława Kosiniaka-Kamysza i osłabienia w związku z tym PSL, partia Jarosława Kaczyńskiego może złożyć ludowcom propozycję nie do odrzucenia. Chodziłoby o ich wejście do układu rządzącego – nie tylko w rządzie, ale też w sejmikach wojewódzkich.
Dziś w @rzeczpospolita: Czy PiS po wyborach złoży ludowcom propozycję nie do odrzucenia? https://t.co/wpCDeZ1U1B
— Michał Kolanko (@michal_kolanko) July 3, 2020
W ocenie „Rzeczpospolitej” w ten sposób PiS zagwarantowałoby sobie stabilną większość sejmową na kolejne lata, zabezpieczając się przed ewentualnymi woltami ze strony partii Jarosława Gowina i Zbigniewa Ziobry, czyli Porozumienia i Solidarnej Polski, które współtworzą Zjednoczoną Prawicę.
Gdyby taki scenariusz został zrealizowany i PSL wszedłby w koalicję z PiS, to – według gazety – byłby to potężny cios w Koalicję Obywatelską i pozostałe ugrupowania opozycyjne.