REKLAMA
ShareInfo.plWiadomościSG potwierdza: Niemcy podrzucili migrantów Polsce! Tusk reaguje

SG potwierdza: Niemcy podrzucili migrantów Polsce! Tusk reaguje

fot. Platforma Obywatelska RP from Polska
Creative Commons Attribution-Share Alike 2.0

W Osinowie Dolnym doszło do podrzucenia migrantów przez niemiecką policję na terytorium Polski – potwierdza w poniedziałek Straż Graniczna. „Przywiezienie i pozostawienie przez niemiecką Policję cudzoziemców w Polsce (Osinów Dolny) odbyło się z naruszeniem zasad współpracy obu służb i prawa” – pisze oficjalne konto SG na X. Do sprawy odniósł się także premier Donald Tusk, który zapowiedział telefoniczną rozmowę z kanclerzem Olafem Scholzem ws. „niedopuszczalnego incydentu”.

REKLAMA

O sprawie jako pierwszy informował portal Chojna24.pl. Do incydentu doszło w piątek, 14 czerwca, w Osinowie Dolnym przy granicy z Niemcami. Do miejscowości wjechał radiowóz niemieckiej policji, z którego wysiadła rodzina migrantów. Według świadków, były to osoby o urodzie bliskowschodniej. Niemcy zostawili te osoby na terytorium Polski, a następnie wrócili za Odrę.

W poniedziałek Straż Graniczna potwierdziła w komunikacie na X, że działania niemieckich policjantów odbyły się z naruszeniem prawa. Niemiecka policja najzwyczajniej w świecie podrzuciła migrantów do Polski.

Szerzej o wydarzeniach z Osinowa Dolnego informowaliśmy w tym artykule.

REKLAMA

„Przywiezienie i pozostawienie przez niemiecką Policję cudzoziemców w Polsce (Osinów Dolny) odbyło się z naruszeniem zasad współpracy obu służb i prawa regulującego kwestie przekazywania osób. Służby niemieckie nie mogą arbitralnie podejmować takich decyzji” – czytamy w komunikacie Straży Granicznej na X.

Do sprawy odniósł się już premier Donald Tusk, który zapowiedział, że zadzwoni do kanclerza Niemiec Olafa Scholza w celu wyjaśnienia incydentu w Osinowie Dolnym.

„Będę za chwilę rozmawiał z kanclerzem Scholzem o niedopuszczalnym incydencie z udziałem niemieckiej policji i rodziny migrantów po naszej stronie granicy” – napisał szef rządu na X. „Sprawa musi być szczegółowo wyjaśniona” – podkreślił.

REKLAMA

ZOBACZ TAKŻE
REKLAMA