W ostatnim czasie w sieci zaczęło wzbudzać wiele kontrowersji nagranie, na którym widać pirata drogowego za kierownicą zielonego lamborghini. Po trzech miesiącach poszukiwań policjantom w końcu udało się namierzyć niebezpiecznie jeżdżącego kierowcę.
Nagrania z udziałem pirata drogowego trafiły na kanał „Stop Cham” na YouTube. Widać na nim zielone lamborghini, którego kierujący totalnie nie przestrzega zasad ruchu drogowego na autostradzie A4. Przekracza prędkość i wyprzedza innych pasem awaryjnym.
Niewiele było trzeba, aby kierowca poruszający się samochodem o wartości ponad miliona złotych stał się „bohaterem” mediów społecznościowych. Choć wydawało się, że kierowcy uda się uniknąć odpowiedzialności, to śledczym udało się go zidentyfikować.
W rozmowie z TVN24 st. asp. Patrycja Kaszuba z policji w Brzegu przekazała, że za kierownicą auta siedział 28-letni mieszkaniec województwa śląskiego. Śledczy nie wykluczają, że ten sam kierowca mógł się pojawić na innych nagraniach, które trafiły do sieci.
W zależności od zgromadzonego materiału dowodowego, mężczyzna może zostać ukarany mandatem do sześciu tysięcy złotych. Jednak jeśli okoliczności wykroczeń okażą się poważne, sprawa trafi przed sąd, a potencjalna grzywna może wzrosnąć nawet do 30 tysięcy złotych.
Kolejne nagranie z serii …
Zielone Lambo wyprzedza poboczem ⚠⚠⚠
To już 3-cie nagranie, które od Was otrzymaliśmy
Czekamy na kolejne z udziałem tego auta.
Podeślij nagranie ➡➡➡https://t.co/EQzZhWuNSU pic.twitter.com/BmGzny4UZB— StopCham (@Stop_Cham) August 20, 2023