Do olbrzymiego skandalu miało dojść w budynku łódzkiej prokuratury regionalnej. Chodzi o rzekomą organizację imprezy suto zakrapianej alkoholem, której skutkiem było zawieszenie jednego z prokuratorów. Prowadzone wobec niego jest śledztwo w sprawie przestępstwa na tle seksualnym.
Jak podaje „Gazeta Wyborcza”, do zabawy doszło tuż po otwarciu nowego gmachu prokuratury przy ulicy Lipowej 81 w Łodzi. W trakcie przyjęcia 42-letni Marcin K. miał dopuścić zachowań o podłożu seksualnym wobec kobiety pracującej w prokuraturze.
„GW” twierdzi, że zgłoszenie dotyczące niewłaściwego zachowania zostało już złożone do organów ścigania, natomiast prokurator został zawieszony, a jego wynagrodzenie zostało obniżone. Takie informacje przekazał „GW” informator.
To samo źródło dodaje, że spotkania ze sporą ilością alkoholu stały się tradycją w łódzkiej prokuraturze regionalnej, a ich uczestnikom wydaje się, że są bezkarni. Aktualnie wobec Marcina K. ma być prowadzone śledztwo.
„Gazeta Wyborcza” ujawnia, że także skrzywdzona kobieta została przesłuchana. „Zgodnie z przepisami Kodeksu postępowania karnego sąd robi to w przypadku najbardziej dotkliwych przestępstw przeciwko wolności seksualnej, które pozostawiają ślady na ciele ofiary lub jej psychice — np. zgwałcenie, wymuszenie czynności seksualnej, seksualne wykorzystanie niepoczytalności lub bezradności, seksualne wykorzystanie stosunku zależności” – informuje „GW”.