W jednej z małopolskich wiosek doszło do sporego skandalu. Proboszcz parafii miał odmówić odprawienia nabożeństwa pogrzebowego, a zamiast tego zgodził się jedynie na „szybki pochówek”. W sprawie postanowili interweniować sąsiedzi.
O sprawie poinformował lokalny serwis Sześcian. Mieszkańcy Radoczy w województwie małopolskim zarzucili proboszczowi, że lekceważy wiernych i dzieli ich na lepszych i gorszych. Szczególnie bulwersujące zdarzenie miało mieć miejsce przed kilkoma dniami.
„Ksiądz odmówił pogrzebu, opierając się na plotkach mieszkańców o sposobie życia zmarłego. Odmówił odprawienia nabożeństwa, ale zadeklarował 'szybki pochówek’ na cmentarzu” – czytamy we wpisie w mediach społecznościowych.
Sąsiedzi zmarłego postanowili wziąć sprawy w swoje ręce i odwiedzili duchownego. Ostatecznie msza w kościele została odprawiona, natomiast na komentarz do całej sytuacji pokusiła się jedna z internautek.
„Sąsiedzi poszli do księdza proboszcza przedstawić zaistniałą sytuację śp. Andrzeja. Nikt nic nie wymuszał, ksiądz proboszcz od razu się zgodził na zmianę decyzji dotyczącej pogrzebu” – napisała.