Podopieczni jednego z przedszkoli w Limanowej, oprócz zdrowych warzyw i makaronu, dostali w talerzach… robaki. Rodzice poinformowali, że obiad dostała cała grupa, a dyrektorka placówki mówiła jedynie o „niezidentyfikowanym insekcie”.
Agnieszka Sułkowska, dyrektorka Przedszkola nr 1 w Limanowej, w rozmowie z portalem Sądeczanin.pl potwierdziła, że w obiedzie dzieci pływały robaki. Podkreśliła też, że sprawa została zgłoszona do odpowiednich organów, a sama nie odpowiada za stołówkę.
Organem odpowiedzialnym za stołówkę w Przedszkolu nr 1 Limanowej jest Limanowski Dom Kultury. Magdalena Szczygieł-Smaga, dyrektorka LDK wyjaśniła w oświadczeniu, że placówka dostała zgłoszenie o podanej dziecku zupie, w której znajdował się „niezidentyfikowany owad”.
– Nie mamy żadnej informacji od LDK na temat tego, co się stało. Według mojej wiedzy nie był to jeden robak w jednym talerzu. Cała grupa dostała tę zupę, kilkoro dzieci zdążyło jej skosztować, zanim opiekunki się zorientowały i dopiero wówczas nie podano tego obiadu kolejnym dzieciom w innych grupach – komentuje jedna z matek.
– Opiekunki natychmiastowo zareagowały i zupa nie trafiła do kolejnych grup, ale przerażającym jest czym miasto (LDK) karmi nasze dzieci. Odkąd miasto przejęło żywienie dzieci jakość posiłków bardzo spadła – powiedział rodzic, który poinformował o sprawie lokalne media.