W Szkole Podstawowej nr 15 im. Jana III Sobieskiego w Poznaniu doszło do sporego skandalu. Chcący skorzystać z toalety uczniowie mogli dostać papier toaletowy tylko na sali lekcyjnej, co wzbudziło ogromną irytację wśród rodziców.
Zdenerwowani rodzice zgłosili sprawę do redakcji „Głosu Wielkopolskiego”. Od jakiegoś czasu w toaletach w Szkole Podstawowej numer 15 w Poznaniu uczniowie nie mogli znaleźć papieru toaletowego.
– Pani dyrektor odebrała godność naszym dzieciom, które teraz muszą się tłumaczyć przed nauczycielem, że chcą skorzystać z toalety i co im się chce, aby nauczyciel wyliczył im listki papieru toaletowego. Papier jest zamknięty w salach lekcyjnych – piszą mocno zdziwieni rodzice.
Nierzadko było tak, że uczniowie musieli biegać po korytarzy i szukać nauczyciela, który da im papier. Z drugiej strony nauczyciele często mówili, aby ci poczekali do końca przerwy. Sprawa stała się więc bardzo dziwna.
– Papier toaletowy rzeczywiście został zabrany z toalet, ale jest dostępny dla uczniów w klasach. Sale lekcyjne są otwarte i dzieci mogą, idąc na przerwę, z niego skorzystać. Nie jest on w żaden sposób wydzielany, uczniowie nie muszą też się nikomu tłumaczyć, że go potrzebują – podkreśla Krystyna Hakowska, dyrektor Szkoły Podstawowej numer 15 w Poznaniu.