Radio „Deutsche Welle” poinformowało, że czterech policjantów oraz jedna policjantka z Frankfurtu nad Menem udostępniali w internecie zdjęcia Adolfa Hitlera oraz obrazki ze swastykami. Niemieccy mundurowi głosili również rasistowskie poglądy oraz obraźliwie wypowiadali się na temat osób niepełnosprawnych.
Funkcjonariusze zostali już zawieszeni w czynnościach i jest prowadzone śledztwo w sprawie podżegania przez nich do nienawiści.
Na tym jednak problemy z prawem pięciorga policjantów się nie kończą. Postępowanie przeciwko funkcjonariuszom z Frankfurtu nad Menem jest bowiem prowadzone w powiązaniu z procesem w sprawie NSU.
Organizacja ta to neonazistowska grupa terrorystyczna, która odpowiada za zamordowanie dziewięciu osób pochodzących z innych państw oraz policjantki. Członkowie NSU ponad 40 razy próbowali dopuścić się innych zabójstw, zamierzali także przeprowadzić zamachy z użyciem ładunków wybuchowych.
Jedną z ofiar NSU reprezentowała adwokat Seda Basay-Yildiz. Jak ujawnił „Frankfurter Neue Presse”, Basay-Yildiz otrzymywała później anonimowe listy, w których grożono zabiciem jej dwuletniej córki.
W dochodzeniu przeciwko NSU brana jest pod uwagę hipoteza, że w sprawę są zamieszani ci sami policjanci z Frankfurtu nad Menem, którzy udostępniali w sieci neonazistowskie symbole i zdjęcia Hitlera. W historii wyszukiwania na komputerze mieszczącym się w ich komendzie śledczy odkryli, że – choć nie było żadnego służbowego polecenia – szukano tam adresu zamieszkania prawniczki.