Rafał Trzaskowski jako wygrany w wyborach prezydenckich w Warszawie z pewnością na przychylność środowiska PiS liczyć nie może. Mało tego, pojawiają się wypowiedzi skandaliczne. Do takich nas przyzwyczaiła posłanka Krystyna Pawłowicz. Kolejnym wpisem w Internecie pobiła chyba swój własny rekord na skali zachowań agresywnych.
Oburzeni wpisem są internauci, którzy komentują go m.in. tak: „Skąd u pani taka agresja?”, „Wie pani, co to znaczy przegrać z klasą?”, „Zawsze pani pisała, że opozycja nie umie uszanować wolnych wyborów. Ja byłem pewien, że pani potrafi. A tu takie rozczarowanie”.
Wpis posłanki Prawa i Sprawiedliwości bezpośrednio odnosi się do wyniku wyborów, a słowne ciosy wyprowadza w nim nie tylko w kierunku Trzaskowskiego, ale atakuje także zwykłych warszawiaków. Jeden z użytkowników Twittera określił jej sformułowania jako „niezbyt wysublimowaną sugestię, że nowy prezydent Warszawy jest osobnikiem pokroju seryjnego mordercy i przestępcy seksualnego”. – Trynkiewicz na prezydenta! Wielbiciele zboków, złodziejstwa, zalotnych chamów i zaprzańców wybiorą go już w pierwszej turze… Polsce na złość… – pisze Pawłowicz.
Kontrowersyjna posłanka PIS zaczęła także komentować posty internautów. – Im bardziej odrażający zbrodzień, tym większe zaufanie wielu Polaków – czytamy w jednym z wpisów.
Posty Pawłowicz dotyczące wyników wyborów pojawiały się już wcześniej. Z poprzedzającego wyczytać można było jednak więcej smutku aniżeli złości.